strona jest rewelacyjna.. juz od czasow wczesnej mlodosci wiedzialam ze cos nie tak jest z naszym swiatem :) dziekuje ze jestescie!

Twórcy portalu, jesteście jak powiew świeżego powietrza po otwarciu okna w dusznym, a czasem cuchnącym pomieszczeniu. Zatęchłym od przesądów, bałwochwalstwa, głupoty i ciemnoty. Jak promyk światła wśród ciemnej i ponurej nocy obskurantyzmu i religianckiej presji. Nadal z taka pasją budźcie rozumy, upiory niech śpią w spokoju.

Witam serdecznie Pierwszy list do Koryntian , Rozdział 1 19. Napisane jest bowiem: Wytracę mądrość mędrców, a przebiegłość przebiegłych zniweczę. 20. Gdzie jest mędrzec? Gdzie uczony? Gdzie badacz tego, co doczesne? Czyż nie uczynił Bóg głupstwem mądrości świata? 21. Skoro bowiem świat przez mądrość nie poznał Boga w mądrości Bożej, spodobało się Bogu przez głupstwo głoszenia słowa zbawić wierzących. 22. Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, 23. my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, 24. dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą. 25. To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi. 26. Przeto przypatrzcie się, bracia, powołaniu waszemu! Niewielu tam mędrców według oceny ludzkiej, niewielu możnych, niewielu szlachetnie urodzonych. 27. Bóg wybrał właśnie to, co

zostawim slad ... i jestem obecny...

Księga gości to nie jest forum, ale czasem trzeba odpowiedzieć. Czytelnik podpisujący się Liliusz pisze o bardzo interesującej książce znakomitego genetyk, Francisa Collinsa: "Język Boga". Warto zwrócić uwagę, że autor uważa, iż nauka potwierdza wiarę. Nie twierdzi, że wiara pomaga rozwijać naukę, lektura jego książki pokazuje, że jak ktoś wierzy to może sobie naukowe fakty tak zgrabnie interpretować, żeby nie stracić wiary. Troszkę mało jak na potwierdzenie. Na łamach "Racjonalisty" publikowaliśmy wiele artykułów polemizujących z tą książką. Na początek warto przeczytać: "Brak dowodów" Victora Stengera czy "Uzupełnianie nauki wiarą czy obrona religii przed rozumem?" Pawła Koperskiego.

Stona ta stanowi dla mnie swietna odskocznie od wszelkich bredni slyszanych i czytanych w wiekszosci mediow.Mam nadzieje , iz portal bedzie sie rozrastal, zbieral nowych czytelnikow, otwieral ludziom oczy i przekonywal nieprzekonanych. Polecam ten portal kazdemy inteligentnemu czlowiekowi z ktorym mialem okazje prowadzic chodz krotka dyspute swiatopogladowa a jeszcze tkwiacym z wyniesiona z domu wiara w JAKIES PUSTYNNE ZABOBONY ...

Z widocznych na tej stronie wpisów widzę wielu, którzy poruszają istotną, aczkolwiek drażliwą dla wielu, kwestię wiary, a konkretniej katolicyzmu. Niedawno byłam podobna do was. Bóg był dla mnie tylko czystą abstrakcją i z pogardą patrzyłam na tych, którzy wiernie dreptali do kościółka co niedzielę. Ale pewnego dnia w moje ręce wpadła książka "Język Boga" autorstwa F.S.Collinsa, który dowodzi, że nauka jest wręcz kompatybilna z wiarą. Jest to "fascynująca lektura dla każdego, kto zastanawia się nad związkami między nauką a wiarą". Polecam wszystkim. Bez wyjątków. Serdecznie pozdrawiam!! L.

mój wierzący znajomy,którego zresztą lubię,dyskutował ze mną kiedyś na temat początków chrześcijaństwa.spytałam go wtedy czy naprawde jest w stanie wyobrazić sobie te wszystkie mity ewangeliczne jako rzeczywiste fakty?a natomiast nie mieści mu się w głowie,że Jezus mógł mieć żonę i dzieci?przecież na zdrowy rozum to drugie jest bardziej prawdopodobne.mój znajomy zaśmiał sie nerwowo i stwierdził,że wiara nie jest kwestią rozumu-to dwa różne bieguny.tak mnie to zjuszyło,że odparowałam:po to pan Bóg dał ci ten rozum,żebyś go używał i słuchał co ci podpowiada,a nie brał za pewnik coś w co ci nakazano wierzyć.ja chce szukać odpowiedzi,a nie zakładać klapki na oczy i zamykać uszy,żeby nie daj boże nie dowiedzieć się prawdy. dlatego właśnie tu jestem

Za początek rozwoju w swoim życiu uznaję moment, w którym przeczytałam "Boga urojonego". Późno, ale nie za późno... Dziś czerpię satsfakcję z postepów w moim myśleniu, w ewolucji jaka się dokonuje we mnie i z kształtowania mojej świadomości. Strona racjonalisty stanowi dobre wyjście do dalszych poszukiwań. Żywię nadzieję, że będzie drogowskazem dla wielu ludzi, podsuwającym ciekawe tematy do rozważań i dyskusji. Życzę każdemu, by stanął na drodze do rozwoju, bo niezależnie od tego gdzie ona prowadzi jest to słuszna droga, co wnioskuję nie tylko ze swoich doświadczeń, ale i z obserwacji przyrody i świata. We wszystkim jest jakiś sens i cel. Niewłaściwe cele łatwo rozpoznać: czynią szkody, krzywdzą i ranią. Mądrość nigdy nie jest niewłaściwa.

Po paru latach eksploracji pojawiła się kolejna rzecz za którą cenię ten portal - rewelacyjne tytuły w 'księgarni' :) Część zamawiam, część wypożyczam i zdecydowanie nie zawodzę się na tych (powiedzmy) polecanych książkach ;)

Ciekawa strona, można naprawdę wiele ciekawego się dowiedzieć. Pozdrawiam wszystkich po lewej i po prawej stronie.

Każda krytyka wnosi coś pozytywnego, niezależnie od tego, czy jest słuszna. Stanowi szansę na skonfrontowanie się z cudzą opinią, przyjrzenie się, czy coś z tych zarzutów jest prawdą i co można by ewentualnie zmienić. Informacja zwrotna zawsze jest cenna, najgorsza jest obojętność..Dobrze,że są jeszcze tacy ludzie,którym nie jest wszystko jedno..

Niewątpliwe jest to ciekawy serwis mi iż nieco kontrowersyjny, ale artykuły są sensowne i ciekawe. Design i grafika też są dopasowane do tematyki serwisu w sam raz, no i przede wszystkim nawigacja jest czytelna. (zwracam uwagę na grafikę, bo to takie moje zboczenie zawodowe;-) Ogólnie fajny projekt.

Wspaniała strona gratuluje i popieram,mnie interesuje historia polski i świata,pochłaniam ksiżążki tegom typu.

Swietna strona, czytałem z przyjemnością. Znalazłem wiele ciekawych informacji.

To jest to. Popieram i cieszę się,że istniejecie. Gratulacje za pomysł i odwagę. Zapoznaję się z Wami od maja 2006. Życzę wszystkiego dobrego.

Cieszę się, że jest ruch, który przeciwstawia sie zakłamanej wierze katolickiej. Mam nadzieję, że większośc młodych pomysli i uważnie przypatrzy sie na czym polega cały biznes kościelny. W Krakowie, gdzie na kazdym rogu jest kościól, to wyjatkowo trudna sprawa, dlatego też trzeba głośno protestować przeciwko kościołowi i jego doktrynom, a takze sposobowi wykorzystywania ludzi do swoich celów i nie bać sie powiedzieć, że jestem niewierzącym.

...JAKO DZIECKO BYĆ "WCIELONYM"-CHRZEST; KOMUNIA; BIERZMOWANIE... POZNAĆ ZAGROŻENIE WIEJĄCE Z SALKI KATECHETYCZNEJ;ZROZUMIEĆ I UCIEC A WASZA STRONA DOWODZI, ŻE ZROZUMIAŁEM ;- )))TO DOBRZE ŻE JESTEŚCIE W TYM "CHORYM" KRAJU

Prawdę, którą można opisać nie jest prawdą... ale od czegoś trzeba zacząć... Dzięki za racjonalna stronę i pozdrawiam kordialnie oraz życzę sukcesów również pozawerbalnych Do zobaczenia!

wspierajcie akcję "renegocjacja konkordatu" moi drodzy :) !

Bóg jak sama nazwa wskazuje to kwestja wiary. Jakiekolwiek udowadnianie czy On istnieje czy nie jest bez sensu, bo jeśli dałoby się udowodnić jego istnienie to nie była by to już wiara. Kiedyś zetknąłem się z wypowiedzią neopoganki - "modlimy się do swoich bogów ponieważ ich kochamy a nie dla tego że chcemy coś od nich dostać". To jest kwestia indywidualnej wiary a nie dowodów. Uważam że nonsensem jest zarówno udowadnianie że Bóg jest jak również to że go nie ma.

bardzo fajna i ciekawa strona, mozna niezle skorzystac, i naprawde duzo sie nauczyc

Jestem osobą wierzącą i nie rozumiem, dlaczego, nie mając na to żadnych dowodów, podważacie fakt istnienia katolickich świętych. To nie jest postawa racjonalistyczna, to bezmyślne odrzucanie pewnych rzeczy dla zasady. Nigdy nie dowiemy się, czy dana osoba żyła ponad 1000 lat temu, ja wierzę, że tak. Udowodnić nie umiem, Wy też nie udowodnicie, że to nieprawda. Dlatego myślę, że ten cały spór jest niepotrzebny, skoro i tak nikt nie jest w stanie niczego udowodnić. Zmieniając temat: naukowe, "racjonalistyczne" teorie podają, że wrzechświat został zapoczątkowany wielkim wybuchem. Ależ ja tego nie wykluczam, tylko czy ten wybuch, piękno wszechświata i Ziemi, cud życia, zdolność myślenia może być czystym przypadkiem?? A może to wszystko, począwszy od wybuchu, działo się z Bożą pomocą? Ja osobiście w przypadki nie wierzę.

:Forexio- to rzeczywiście spór o nic, czyli o boga.

W wypowiedziach racjonalistów odczuwam wielką niepewność. Tak bardzo starają się udowodnić, że Boga nie ma, że sami zapominają czasem o zdrowym rozsądku i racjonaliźmie. A przecież pojęcie Boga nie jest sprzeczne z rozumem. Bóg oznacza Życie i to co dobre dla człowieka. Czyżby racjo byli martwi i nie poszukiwali dobra i piękna? Co im przeszkadza pragnienie miłości i akceptacji nazywać potrzebą ducha? Sam wyraz? Przecież mówimy, że oglądanie filmu czy sztuki może być ucztą dla ducha, strawą duchową czyli czymś co pobudza nasze subtene ego. Cz aby racjo nie są zbyt przywiązani do samego słowa Bóg? Przecież wielu wierzących nie jest pewnych istnienia Boga - ale pragną wierzyć. Czy aby ten cały spór to nie walka o nic?

O Marianie Batko dowiedziałem się wiele lat temu z książki Wiesława Kielara "Anus mundi". Jestem oburzony zachowaniem Kościoła, który wychwalając czyn o. Maksymiliana nawet nie wspomina o M. Batko. W tekście jest błąd: Gajowniczek miał na imię Franciszek, a nie jak błędnie podano Stanisław.

Wasze podejście do szeroko pojętego tematu obcych cywilizacji, Ufo, Danikena to czyste ignoranctwo które ośmiesza tę stronę. Naoczni świadkowie których znamy osobiście, relacje pilotów, ujawniane raporty państw. Człowiek myślący otwarcie dojrzy w starożytnych relacjach obecność obcych cywilizacji. Fakty rzucają się w oczy. Wychodzi na to, że wiele tematów traktujecie po macoszemu i tak jak ktoś napisał dogmatowo.

Bardzo ciekawy jest tekst o prześladowaniu innowierców. Dawno nie byłem na tej stronie, może dlatego że jestem osobą wierzącą, ale to nie wyklucza zainteresowania. Uważam jednak że w powyższym ciekawym tekście puenta jest o tyle zaskakująca co niepełna.

Nawet jeśli odrzucam religię nie znaczy to że akceptuję sodomię i narkotyki.

Ogranicza się moje prawo głosu tylko dlatego, że moje argumenty obnażają obelżywe kłamstwa kilku uczestników forum. NIE jest wolnością obrażanie niewinnych ludzi! NIE jest wolnością ograniczanie prawa głosu ludziom o innych poglądach!